czwartek, 29 listopada 2012

O co Ci znowu chodzi?

"Ponad 30% par rozwodzących się co roku w Polsce (tendencja rosnąca od 2007 roku) podaje jako przyczynę rozwodu: niezgodność charakterów(...)" *
Jakby jakiekolwiek dwa charaktery mogły w ogóle być zgodne. Mogą być podobne, mogą sie czasowo synchronizować, ale że zgodne od razu?
Wiem, wiem - kwestia semantyki wyłącznie. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której po etapie trzepoczących skrzydłami motyli w brzuchu On zaczyna dostrzegać, że schabowy jednak za twardy a Jej coraz trudniej tolerować te cholerne skarpetki w kłębek zwinięte pod fotel wciśnięte.
Spłycam, ale ciężej trafiać w sedno, gdy ono samo w sobie czesto uwiera.
Gdy budzisz sie rano i jedno zdanie wystarczy by osoba leżąca obok oddaliła się o lata świetlne.
- O co Ci znowu chodzi?
Tak na prawde o wspólnotę drogi. Przebywanej łącznie. Niekoniecznie zawsze, niekoniecznie dłoń w dłoń i oko w oko. Ona może przysiaść przecież na chwilę i dać odpocząć stopom imponująco, ale jednak cierpiącym w czerwonych szpilkach. On może na chwilę wstąpić do swojego sanktuarium męskości jasnym pełnym i pilotem opływającym i zatrzymać się w nim na blizej nie określone kilka godzin. Obojgu cały czas towarzyczyć powinna wspólnota. Celu.
Że naiwnie?
Nie potrafię wierzyć, że powinno być inaczej.

*http://www.mydwoje.pl/przyczyny_rozwodow_niedopasowanie_charakterow

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz